wtorek, 31 maja 2011

sunflowers


Wzięłam na warsztat zdjęcie z bratem i słonecznymi słonecznikami :)) Czas nadrobić layoutowe zaległości ;))



Na scrapie pojawiły się samodzielnie zrobione słonecznikowe pebbelsy, skorzystałam też pierwszy raz z zakupionej dawno linijki z wzorami literek - wystarczy zamalować wycięta w linijce przestrzeń.



Są też dwa słoneczne kwiaty - zrobiłam je z płatków kwiatów, zakupionych kiedyś z promocyjnej cenie 1zł za paczkę ;))



Nie zabrakło też przeszycia, koronki i tekturowych wycinanek.



Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie odwiedziny :)

Miłego dnia!

poniedziałek, 30 maja 2011

komunijne



W tym roku zrobiłam dwie karteczki komunijne - obie otrzymał kuzyn mojego Męża z okazji wczorajszej uroczystości, jedna była od nas, druga od teściów.






Pozdrawiam i życzę słonecznego, spokojnego dnia! :)


czwartek, 26 maja 2011

kochanej Mamie

Dzisiejszy wpis dedykuję mojej kochanej Mamie :))

Mamo!
Życzę Ci dużo zdrowia, uśmiechu, siły i radości!
Chociaż nie mogę Cię dziś osobiście uściskać,
myślami jestem przy Tobie.

Z okazji dzisiejszego święta przygotowałam scrapa z jednym z moich ulubionych Twoich zdjęć :)









Przesyłam Ci wielkiego wirtualnego buziaka :***** :))))

Do zobaczenia niebawem! :)

wtorek, 24 maja 2011

komplet na chrzciny



Dzień dobry w słoneczny, piękny poranek :)

Dziś mam komplet na chrzciny - karteczka i tuba. A po co i na co? Otóż zamawiająca chce podarować na pamiątkę gazetę z dnia narodzin bliźniaków, aby w przyszłości dowiedziały się,
co działo się na świecie w tym dniu. Pomysł przyznam bardzo ciekawy :)







Do kompletu karteczka sztalugowa (czeka jeszcze na napis).




A tu razem:




A już za niecały miesiąc spotykamy się, mam nadzieję, w Warszawie :) Planuję być, już zapisałam się na warsztat do Karoli i mam nadzieję się pozytywnie od Was wszystkich zainspirować :)))





wtorek, 17 maja 2011

kruche ciasto z rabarbarem


Rabarbar - takie niepozorne warzywo, a ile możliwości kulinarnych :))
Jako dziecko zrywałam go na działce i jadłam potem surowy, pokrojony na kawałki i maczany w cukrze. Teraz wolę kompot albo ciacho :)
Dzisiaj będzie o tym drugim :))









Przepis stąd (z moimi niewielkimi zmianami)

Ciasto:
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 2-3 łyżeczki cukru waniliowego
- pół łyżeczki soli
- kostka margaryny
- 6 żółtek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kwaśniej śmietany
Beza:
- 6 białek
- ok. 3 łyżki cukru
- opcjonalnie kisiel truskawkowy
Nadzienie:
- rabarbar - u mnie tyle co na zdjęciu, zdecydowanie może być więcej :)
- truskawki - dałam pół paczki (ok.220gram) mrożonych truskawek
- ok. 3 łyżki cukru
- cynamon






Przygotowanie:

1. Białka ubijamy na sztywno z cukrem, na koniec można dodać kisiel w proszku. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni C.

2. Z podanych składników wyrabiamy ciasto, dzielimy na dwie części i schładzamy zawinięte w folię spożywczą w zamrażalniku.

3. Truskawki rozmrażamy, kroimy na połówki lub ćwiartki. Rabarbar myjemy, obieramy, kroimy na kawałki ok.2 cm. Owoce podsmażamy na suchej patelni, posypując cukrem i cynamonem ok.5 min. Powstały syrop zachowujemy!

4. Prostokątną blachę do pieczenia smarujemy tłuszcz
em i obsypujemy kaszą manną. Jedną porcją schłodzonego ciasta wylepiamy dno foremki (ja rwę je na kawałeczki, rzucam obok siebie i na koniec ręką schłodzona pod zimną wodą uklepuję;)







5. Na ciasto kładziemy owoce, na to bezę. Pozostałą część schłodzonego ciasta tarkujemy na wierzch, lub (jeśli nie jest dostatecznie zimne) rwiemy na kawałeczki.

6. Pieczemy ok.50 minut (aż ciasto będzie złote, a patyczek suchy).

7. Podajemy z syropem, który został po smażeniu owoców.




Smacznego!!!












Miłego dnia Wam życzę! :**

poniedziałek, 16 maja 2011

mój scraproom


Oto mój scrap-room, a właściwie scrap-kącik ;)) W wersji "nic się nie dzieje,więc jest porządek" ;)) W akcji pokazywać chyba nie będę - wszystkie wiemy, co to oznacza ;))

Ponieważ mieszkanie kupiliśmy umeblowane, musiałam radzić sobie z tym, co było. Kącik jest wygospodarowany w salonie. Tak wygląda z perspektywy sofy ;)



Przy biurku jest szafka z trzema pojemnymi szufladami, na niej króluje maszyna, mata do cięcia, trymer i... kątownik budowlany ;)) W aluminiowe i plastikowe linijki wcina się nożyk, zaś stalowe linijki swoje kosztują... Zakupiłam więc na początku stalowy kątownik w markecie za parę złotych, a teraz przyzwyczaiłam się do niego i ciągle zapominam wymienić go na linijkę ;)

Do poprzedniego, wynajmowanego mieszkania kupiliśmy komplecik rattanowych mebelków, ten narożny regalik nie jest potrzebny w obecnej łazience, wiec go zaadoptowałam na przydasie. Mam zamiar przemalować go, jak ten koszyczek na nim.




Z drugiej strony biurka są dwa koszyki, siostry regaliku ;)) W jednym trzymam papiery w pudełkach, w drugim albumy z LOsami.



Koszyczki te bardzo lubię :) Wypatrzyłam je kiedyś w Jysku i okazało się, że akurat idealnie pasują na półkę. A w nich ukryte są: kwiatki, gotowe karteczki, koperty, tasiemki i koronki, stemple w pudełkach po CD, elementy klejące - kleje, taśmy, kosteczki dystansowe, napisy i literki, media - tusze, farbki, liquid perarls itd., punchery.
W kąciku pudełka na zdjecia, kupił mi je Mąż, a ja przeboleć nie mogłam, gdy powiedział mi, że jeszcze były "takie brzydkie całe białe" ;))



A oto i wspomniany komplecik różany. I dwie moje różowości - BIA i nagrzewnica :))



A oto mój kącik w całej okazałości :))



Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku :**

niedziela, 15 maja 2011

romantyzm z różą w tle


Ja już tak mam, że jeśli coś mi się spodoba to na jednej rzeczy się nie kończy... A że serwetka, z której wycięłam piękne róże na doniczki, które pokazywałam wczoraj, miała jeszcze trochę motywów, pobieliłam też drewniane pudełko po alkoholu i trzy ikeowskie rameczki. Wyszło raczej shabby niż chic, ale jestem zadowolona z efektu ;)))


A oto cały komplecik:




Rameczki (w jednej już umieściłam fotkę rodziców, która bardzo mi się podoba :) inne czekają jeszcze na zdjęcia):




Pod pędzel wpadł mi także koszyczek:




I na koniec pudełeczko na różności:





A niedługo pokażę jak te różaności komponują się w mym scrap-kąciku :)

Przesyłam ciepłe pozdrowienia, bo w Płocku zimnisko!! Miłej niedzieli! :**

sobota, 14 maja 2011

pozazdrościłam

Kiedy przeglądam Wasze cudne prace i wnętrza na blogach nie raz wyrwie mi się wielkie ŁAŁ!!! Taki oto odgłos wydałam, gdy zobaczyłam te piękne doniczki na ciasteczkowym flickrze. I zachciało mi się takiego czegoś. I powstały takie dwa przyborniki na biurko:





A na nich się nie skończyło ;) Ale o tym już następnym razem :)) Miłego wieczoru! :**

majowo

Wreszcie wiosna zagościła i u mnie na dobre. Niestety piękny maj oznacza też więcej pracy - w końcu zbliża się ostatnia sesja... Nawet program w palmtopie pani rachmistrz spisowej nie chciał przyjąć do wiadomości, że osobie z wykształceniem wyższym magisterskim chce się robić licencjat z drugiego kierunku ;))) Ale słowo się rzekło, sesja u płota ;)))

Dlatego dziś tylko kilka obrazków z mojego balkonu :) I pozdrowienia majowe :))













LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...