środa, 30 czerwca 2010

SCRAP#59

Ogłaszam z dumą i radością, że już WAKACJE!!! Ostatni egzamin już za mną, index zdany, stypendium się szykuje :) Co prawda wakacje takie trochę nie do końca, bo czeka mnie intensywna praca nad magisterką na drugich studiach, ale przynajmniej za oknem spokój ;) Tak, tak - mój balkon wychodzi na boisko szkolne ;)) Pierwszy tydzień to był dla mnie dramat - hałas, hałas i jeszcze raz hałas! Potem już się uodporniłam nieco na gwizdek pani od wu-efu i jej krzyki "no, dawaj, dawaj, dawaj!!! szybciej, szybciej!!!" ;)) A teraz już pełen relaxik :))

Dziś mam do pokazania LO na wyzwanie do Scrapujących Polek. Trzeba było tym razem zamieścić na layoucie przynajmniej dwa takie same zdjęcia. Ze względu na drobną ;) pomyłkę pani w punkcie foto przy wywoływaniu ślubnych zdjęć jedno ujęcie zostało wywołane w baaardzo wielu kopiach ;) Przydało się do wyzwania ;) Trzeba bylo również zastowować kolory zawarte w palecie zdjęcia. A oto efekty:






Pomysł na ramkę z tekturowych kafelków pokrytych preparatami zaczerpnęłam od SentiMenti - u mnie kafelki pokryte są glossy accents oraz perfect pearls w kolorze perfect bronze, zakupionym w sklepie scrap.com.pl.



Pozdrawiam i przesyłam słoneczne uściski :)



wtorek, 22 czerwca 2010

kartka warstwowa

Dziś jeszcze karteczka, w której połączyłam wyzwanie scrapujących Polek - minimum 10 warstw i poszarpane brzegi z mapkową inspiracją Mojo Monday#144:






mały gorsecik raz jeszcze

Na specjalne zamówienie powtórzyłam karteczkę gorsecikową.
Na osiemnastkę pasuje jak ulał ;)





Pozdrawiam w już drugi dzień lata :)

niedziela, 20 czerwca 2010

Mojo Monday #143

Znowu wpadłam w wir kartkowania - mapkowania. Kolejna karteczka jest odpowiedzią na wyzwanie Mojo Monday #143:



Wszelkie tuszowania za sprawą tuszów latarniowych stąd.




Mapka taka:



Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru :)


sobota, 19 czerwca 2010

turkusowe marzenia


Tores
zrobiła kiedyś scrapa na temat tego, co ją inspiruje do book of me. Scrap miał tytuł "ograniczenia inspirują" :)) To jedna z moich ulubionych maksym ;)) Zgodnie z nią lubię robić kartki tzw. "resztkowe". Tym razem wykorzystałam resztki amber z ILS do dwóch kartek wyzwaniowych.

Tores has made once a LO to "the book of me" about this, what inspires her. The LO had the title "Restrictions inspire" :)) I love this sentence ;) According to it I love making card out of the rests of papers I have. This time I've used the remnant of amber collection from ILS.


Pierwsza na Card Patterns:

The first with a sentence of Paulo Coelho: "When you really want something, the world conspires to make a dream come true."



do tej mapki:





A druga na wyzwanie na blogu Get Sketchy:

The second with a sentence of Walt Disney: "If you can dream it, you can do it".



do takiej mapki:



Pozdrawiam i życzę udanego weekendu! :) :*



piątek, 18 czerwca 2010

kartka dla taty

...zgodna z wytycznymi kolejnego kartkowego wyzwania skrapujących Polek. Tym razem musiały być tag, koronka, wstążka, guzik, kwiatek a całość miała być w klimacie vintage. Wyszło tak:



czwartek, 17 czerwca 2010

coś o mnie...


Coś o mnie... taki temat zaproponowały Scrapujące Polki w wyzwaniu scrapowym. Miało być foto i journaling. No i coś w osobistym klimacie. To, co najbardziej lubię znalazło się na tym LO.












A oto cały scrap:



Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny i komentarze! :*

niedziela, 13 czerwca 2010

dla Taty

Kartka dla Taty wg przepisu Scrapujących Polek - miał być papier w paski, przynajmniej jeden kwiatek i słowo "tata" w napisie. Wyszła karteczka w odcieniach morsko-fioletowych:







Pozdrawiam znad notatek do jutrzejszego egzaminu! ;)



niedziela, 6 czerwca 2010

kolorowo i pastelowo

Czujecie już lato?

Ja pomału tak, choć od tygodnia walczę z przeziębieniem:/ Mało to w letnim klimacie, ale cóż... Bywa. Za to są już truskawki. Te prawdziwe, z polskich pól i ogrodów ;) Choć przyznam, że za truskawkami w czystej postaci nie przepadam, zawsze na dobry początek sezonu kuszę się na miseczkę z bitą śmietaną ;)



Potem można truskawki przerabiać na tysiąc jeden sposobów! jednym z nich jest truskawkowy koktajl - uwielbiam!




Tym kolorowym akcentem rozpocząwszy ;) przejdę do kolorków bardziej stonowanych, rozbielonych i romantycznych, czyli shabby chic jeszcze raz ;)



Na Skrapujących Polkach Mirabeel rzuciła wyzwanie w stylu chabby chic na LO. Trzyba było oskrapować to, co jest naszym "parasolem ochronnym" wg słów piosenki
"...mam parasol, który chroni mnie..."



Moim "parasolem ochronnym" przez złem całego świata jest mój ukochany Mąż. Jego rozsądek i opanowanie są ratunkiem dla takiej panny z mokrą głową jak ja ;))



Postanowiłam jednak na skrapie umieścić inne słowa, moim zdaniem też pasujace do interpretacji wyzwania. To wiersz Marii Pawlikowskiej, który bardzo lubię.






A tak prezentuje się cały scrap:



Pozdrawiam i życzę dużo słońca! :**


sobota, 5 czerwca 2010

drożdzowe czary mary

Mam piekarnik! Od miesiąca, od kiedy mamy nowe mieszkanko, oswajam powoli na powrót ten sprzęt ;) Wczoraj zachciało mi się upiec drożdżową chałkę. Za wiele do niej nie potrzeba ;) Jajka, mleko, mąka, drożdże...






No... może jeszcze trochę cierpliwości ;) Ciasto musi przecież wyrosnąć... I to najlepiej dwa razy ;) Ale efekt... palce lizać!






Najlepsza z domową marmoladą :)




Dla zainteresowanych podaję przepis - pochodzi z książki "Mała szkoła pieczenia", świat Książki 1997

500 g mąki
30 g drożdży
1/4 l letniego mleka
60 g płynnego masła
60 g cukru
2 jajka
szczypta soli
1 żółtko
płatki migdałowe
20 g cukru

Mąkę przesiać do miski, do wgłębienia wkruszyć drożdże, zalać mlekiem i rozmieszać z niewielką ilością mąki. Zostawiać w ciepłym miejscu pod przykryciem na ok kwadrans. Na rozczynie powinny pojawić się wyraźne pęknięcia.

Jajka masło, sól i cukier dokładnie razem wymieszać, dodać do rozczynu i wymieszać łopatką. Chwilę wybijać ciasto, aby skłądniki się połączyły, a ciasto nabrało pulchności. POtem wyrabiać ręka ciasto, aż będzie gładkie (ja to robiłam na stolnicy podsypując trochę maką). Zostawic do wyrośnięcia na 15-30 min. Ciasto powinno co najmniej dwukrotnie zwiekszyć swą objętość. Wyrobić ponownie i kolejny raz zostawić do wyrośnięcia.

Piekarnik nagrzać do 200 stopni C, ciasto podzielić na 3 częsci, uformować wałki i zaplatać od środka, najpierw z jednej, potem z drugiej strony. posmarować po wierzchu rozbełtanym żółtkiem z cukrem i posypać migdałami. Piec ok 30 min na środkowym poziomie piekarnika.

Mi wyszły dwie chałki, bo piekłam na dwóch małych blaszkach. Pychota!


środa, 2 czerwca 2010

Scrapujące Polki - Kartki#8

Moja pierwsza praca na wyzwania Scrapujących Polek ;) Pewnie nie ostatnia ;) Wytyczne były następujące: podana paleta kolorów(biel, ecru, zieleń, bordo), organzowy kwiatek i koronka. Dodałam cudny ćwiek od Endiego, i trochę perełek w płynie. Efekt następujacy:




wtorek, 1 czerwca 2010

shabby chic

Pomału urządzamy swoje gniazdko... Wykorzystując metodę "baby steps" - pomalutku, ale do przodu ;) We wnętrzach podoba mi się styl shabby chic, rustykalny i kolonialny. Widziałam kiedyś w którymś piśmie wnętrze urządzone przez pasjonatkę tych trzech stylów - wyszło cudnie. Mam nadzieje, że mój mały mix też się powiedzie ;) Troszkę jestem ograniczona przez styl poprzednich właścicieli - kupiliśmy mieszkanie częściowo umeblowane. Ale zgodnie z maksymą Tores, że ograniczenia inspirują, coś się wymyśli ;)

Pierwszą pokazuję konsolkę, która zmieniła swe ikeowskie oblicze ;)










W Twórczym Pokoju dziewczyny zaproponowały wyzwanie w stylu shabby chic. Do stolika dołączę więc dziś jeszcze karteczkę inspirowaną tym stylem, układ podpatrzony gdzieś kiedyś (szukałam, ale nie mogę znaleźć u kogo to widziałam...) Papiery z ILS, ćwiek ze sklep.scrap.pl










LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...