Nie narzekam jednak ;-) Wszystko toczy się swoim rytmem.
Już za 1,5 tygodnia prowadzę pierwsze od 3 miesięcy warsztaty ;) Moje Dziewczyny - stałę "bywalczynie" już przebierały nóżkami i zmobilizowały mnie do ustalenia terminu. Także z dziecięciem przy piersi, jakoś damy radę ;)))
Tymczasem dziś zrobiłam kartkę na perłowy jubileusz od córki szacownych małżonków. I nawet zdjęcie jakie-takie zrobiłam - więc wrzucam ;)
Zlot chyba sobie w tym roku podarujemy... Może za rok...
Pozdrawiam Was serdecznie! :*
Urocza karteczka i nie dziwie sie ,że masz teraz inne sprawy na głowie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń