poniedziałek, 31 stycznia 2011

przestrzeń


Bawiłyśmy się na forum w łańcuszek scrapliftu. W osiem osób liftowałyśmy każda po kolei pracę poprzedniczki - ja liftowałam Bries i zamykałam łańcuszek ;) Fajnie nam poszło, ale od pierwszej pracy ostatnia (czyli moja) jednak sporo się różni ;)) A tematycznie przeszłyśmy od śniegu do plaży ;))










Miłego dnia!


niedziela, 30 stycznia 2011

jego wysokość LEW


Na forumowy konkurs organizowany przez sklep gatto-arte w temacie "kocie motywy" zrobiłam albumik o mieszkającym w płockim zoo królu dżungli. Albumik ma wymiary ok.15/15, 6 kart, a jest oprawą do cudownych zdjęć autorstwa naszych przyjaciół Doroty i Mirka, którzy poczynili je odwiedzając nas pod koniec października.























Miłej niedzieli! Pozdrawiam ciepło! :))

sobota, 29 stycznia 2011

miłosna słodycz


Trochę miłosnej słodyczy...







Miłego dnia! :* :)

piątek, 28 stycznia 2011

w tym roku...


Co prawda plany na Nowy Rok zanotowałam już miesiąc temu w sekretnych zapiskach ;) ale postanowiłam ubrać je również w energetycznego scrapa (journaling na ukrytych tagach) na wyzwanie zaproponowane przez Annęmarię na forum. Temat: W tym roku na pewno mi się to uda! -> i tej wersji się trzymajmy ;))









Pozdrawiam ciepło!

czwartek, 27 stycznia 2011

don't cry for me


Dziś mam LO dwuwyzwaniowe. Po pierwsze na forumowe wyzwanie w temacie Argentyna, po drugie na wyzwanie Lemonade w temacie koronka. Z Argentyną niewiele mam skojarzeń, wiec temat dla mnie niełatwy. Pierwszą myślą jest filmowa piosenka w wykonaniu Madonny. Wykorzystałam jej fragment, nieco zmieniłam słowa i zrobiłam bardzo dla mnie emocjonalnego scrapa...

Zdjęcie zrobione w dni naszego ślubu. Od tej pory mieszkam ponad 300km od rodzinnego domu...


Don't cry for me little Sister...
the truth is I'll never leave you...
I'll keep my promise.









poniedziałek, 24 stycznia 2011

spacer po Płocku vol.3 - urok secesji

Dziś chcę Was zabrać na kolejny spacer po Płocku - tym razem do Muzeum Mazowieckiego. Jest to najstarsze publiczne muzeum w kraju - powstało w 1821 r. pod nazwą "Muzeum Publiczne i Szkolne Województwa Płockiego". Obecnie mieści się w kamienicy przy ul. Tumskiej 8, w centrum miasta.



Muzeum prezentuje sztukę przełomu wieków XVII/XIX. Można przenieść się w czasie i odwiedzić mieszczańskie pokoje (jest ich dziesięć) urządzone w stylu secesyjnym.





















W muzeum obejrzeć można także sztukę Młodej Polski - ceramikę, rzeźbę, malarstwo, w tym obrazy, których Autorów chyba nie trzeba przedstawiać (poniższe zdjęcia autorstwa naszych przyjaciół):







Bilety na wystawy i ekspozycje stałe kosztują 8zł (normalny) i 4zł (ulgowy). Jeśli będziecie w Płocku w czwartek, możecie zwiedzić muzeum za darmo. Zachęcam Was do odwiedzenia muzeum! :)

Miłego dnia! Pozdrawiam ciepło!

niedziela, 23 stycznia 2011

dla babci i dziadka


Ostatnio czas mija wyjątkowo szybko ;) Tak, tak - sesja już! ;) Jutro pierwszy egzamin... A dziś w Płocku powróciła zima! Rano znów wszystko wkoło było białe... Trochę kolorów więc pokażę ;) Prezencik dla Babci i Dziadka - karteczka (na forumowy cardlift) i albumik na zdjęcia.









Pozdrawiam ciepło!

niedziela, 16 stycznia 2011

zaproszenia


W marcu odbędzie się organizowany przez płockich studentów germanistyki wieczór niemieckojęzycznej poezji miłosnej. Z tej okazji powstały dwa projekty zaproszeń.






W sondzie wśród zainteresowanych niewielką przewagą zwyciężył projekt pierwszy;) Oba projekty bez szaleństw, bo trzeba będzie wykonać kilkadziesiat sztuk, a dostanę jedynie zwrot kosztów materiałów... Ale raz można się poświecić dla studenckiej braci ;)) Mimo swej prostoty podobały się, z czego bardzo się cieszę :)

Pozdrawiam ciepło! Miłego wieczoru! :)) :*

P.S.
Dziękuję za miłe komentarze pod ostatnim postem :)

sobota, 15 stycznia 2011

miłość z kroplą czekolady


Myślicie, że dopadł mnie scrapowy leń? ;) Nic bardziej mylnego ;)) Dopadła mnie co najwyżej chandra spowodowana brakiem słońca... Po przepięknym, błękitno-słonecznym poniedziałku cały tydzień był zimny, bury i mokry... Byłam zmuszona zapalać w domu światło nawet w ciągu dnia, bo nie lubię takiej ponurej ciemności... I jak tu robić zdjęcia?

Na szczęście dziś mi się udało zrobić parę fotek albumikowi. Powstał z myślą o potencjalnym chętnym/chętnej, by podarować go ukochanej osobie w walentynki na przykład. Format 15/15, 4 karty, miejsce na 6 zdjęć, na okładce miejsce na dedykację. W kolorze miłości z kroplą czekolady ;))



















Na koniec przyznam się Wam do czegoś. Wybierałam okulary 2 tygodnie... Obawiam się, że panie z optyka miały mnie już dość ;)) Niełatwo mi było po 5 latach zmienić oprawki, w których codziennie patrzyłam w lustro. Ale już mam ;)) Dobrze się w nich czuję i mam nadzieję, że nie najgorzej w nich wyglądam ;)) Poniżej ze ścinkową broszką, którą wylicytowałam na charytatywnej aukcji dla Witusia.



A boczki mają witrażowe :)



Dziękuję za uwagę i odwiedziny :) Przesyłam ciepłe uściski! :**

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...