...powtarzam to prawie każdego dnia. Tak bardzo je potrzebuję i cenię. Nawet w najgorszych smutkach, gdy nachodzą mnie czarne myśli pocieszam się świadomością posiadania najcenniejszego skarbu, którego z całych sił nie chcę stracić. Ta myśl, że tak bardzo chcę żyć towarzyszyła mi również, gdy w Wigilię podniosłam wzrok z nad śpiewnika kolęd i ujrzałam wbijający się w nas samochód. Bóg nas ocalił!!! Gdy zobaczyłam wczoraj co zostało z auta, umocniłam się w tej pewności - to był cud!!!
Choć te Święta spędziłam w szpitalu, były szczęśliwe. Czujemy się z Mężem jeszcze trochę słabo, ale wiem, że będzie dobrze! Przepełnia mnie wdzięczność i nadzieja oraz ufność w Bożą Opiekę.
Życzę Wam, by Nowy Rok był błogosławiony, byście z Bożą pomocą wyszli cało z każdej opresji i poradzili sobie z każdym problemem, których życzę jak najmniej! Do siego roku!
Duuuużo zdrowia Wam życzę :-))
OdpowiedzUsuńWracajcie szybko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia! dwa lata temu też mieliśmy stłuczkę jadąc do moich rodziców na święta i do tej pory mam nerwowy odruch, kiedy z prawej wyjeżdża mi samochód.
OdpowiedzUsuń