Lubicie muffinki? bo ja TAK!!! Robi się je ekspresowo, długo zachowują świeżość i są pyszne!
Dziś podzielę się z Wami znaleźnym, ale wypróbowanym przepisem na muffinki jogurtowe :)
Dziś podzielę się z Wami znaleźnym, ale wypróbowanym przepisem na muffinki jogurtowe :)
Składniki:
- niepełne dwie szklanki mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- szczypta soli
-2 jaja
- duży kubeczek jogurtu naturalnego
- niecałe pół szklanki oleju (100-120 ml)
Przygotowanie - bajecznie proste ;)
W jednej misce mieszamy składniki "suche" - czyli 4 pierwsze, w drugiej miksujemy "mokre" (trzy ostatnie). Do miksowanej mieszkanki dodajemy po trochu suchą mieszankę cały czas miksując. Na koniec napełniamy foremki i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza na około 20 min. Ja nie mam jeszcze foremek muffinkowych, więc wkładam dwie papilotki jedna w drugą i napełniam od razu przed włożeniem do gorącego piekarnika. Ciasto napełniamy do połowy-jednej trzeciej wysokości papilotek. Pod koniec pieczenia sprawdzamy patyczkiem - patyczek może być lekko lepki na końcu - tak ma być bo one są wilgotne;)) Na koniec posypujemy cukrem pudrem i wcinamy :))
Smacznego!
- niepełne dwie szklanki mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- szczypta soli
-2 jaja
- duży kubeczek jogurtu naturalnego
- niecałe pół szklanki oleju (100-120 ml)
Przygotowanie - bajecznie proste ;)
W jednej misce mieszamy składniki "suche" - czyli 4 pierwsze, w drugiej miksujemy "mokre" (trzy ostatnie). Do miksowanej mieszkanki dodajemy po trochu suchą mieszankę cały czas miksując. Na koniec napełniamy foremki i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza na około 20 min. Ja nie mam jeszcze foremek muffinkowych, więc wkładam dwie papilotki jedna w drugą i napełniam od razu przed włożeniem do gorącego piekarnika. Ciasto napełniamy do połowy-jednej trzeciej wysokości papilotek. Pod koniec pieczenia sprawdzamy patyczkiem - patyczek może być lekko lepki na końcu - tak ma być bo one są wilgotne;)) Na koniec posypujemy cukrem pudrem i wcinamy :))
Smacznego!
Mniam, mniam. Z pewnością wypróbuję ten przepis :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te małe puchate słodkości
OdpowiedzUsuńale narobiłaś smaka ;)
OdpowiedzUsuńoj, wciągnęłabym takiego muffinka... może nawet nie jednego:)))))
OdpowiedzUsuńJogurtu nie dodawałam do swoich, ale warto spróbować. Zamiast tego miksowałam banany i dodawałam do mokrych. Sypnęłam też trochę czekolady :)
OdpowiedzUsuńW moim przepisie było napisane, że składników mokrych i suchych nie należy łączyć mikserem. Trzeba je wymieszać niedokładnie łyżką, bo muszą być grudki. Gdy robi się mikserem, to podobno ciasto jest gumowate.
Ale pewnie i tak są dobre, i tak.
Pozdrawiam