Kidy zobaczyłam te ciasteczka u Ani "na Miotle" wiedziałam - będzie produkcja!
Są cudowne - maślane (koniecznie na prawdziwym maśle!), kruche, pachnące, po prostu pyszne!
CIASTECZKA WIEDEŃSKIE
- 250 g masła
- 125 g cukru pudru
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki mleka
- 300 g mąki
- 1 łyżka kakao
Masło ucieramy na puszystą masę. Do masła dodajemy cukier, cynamon i mleko. Gdy składniki się połączą dosypujemy mąkę i kakao.
Blaszkę wykładamy pergaminem. Z pomocą rękawa cukierniczego (końcówka w kształcie gwiazdki) wyciskamy małe ciasteczka.
Pieczemy około 15 minut w temperaturze 200 stopni C.
Smacznego! :)
U Ani bywam od niedawna, tego przepisu jeszcze nie znalazłam. Mam ochotę na szybciutkie zrobienie ciasteczek.
OdpowiedzUsuńŚlinka leci;-)
Ale je pięknie sfotografowałaś.Wyglądają smakowicie, może się przekonam do pieczenia, gdyż przepis wydaje sie prosty:).Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńsmakowicie wyglądają ;-)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś takie, ale zakupione w sklepie. Na pewno spróbuje też własnej produkcji. :)
OdpowiedzUsuńjuż mi ślinka leci. . . .
OdpowiedzUsuńCzuję, że w weekend też uruchomię produkcję :o)
Widzisz coś narobiła??!!:) same łakomczuchy - pasibrzuchy teraz z nas wychodzą :)właśnie postanawiam je upiec, DZIS! bo na słodkie zawsze jestem chętna! pozdrówki!
OdpowiedzUsuńprzepis brzmi pysznie :-), widok ciasteczek przyprawia o ślinotok ;-), a zdjęcia, jak profeska :-)
OdpowiedzUsuńFajną kompozycję stworzyłaś!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Baaaardzo smakowicie wygladają!
OdpowiedzUsuńślinka leci
OdpowiedzUsuń