poniedziałek, 22 listopada 2010

odliczam...


Nie ma co się oszukiwać - złota polska jesień już się z nami pożegnała w tym roku na dobre... Żeby nie dać się jesiennej chandrze, postanowiłam zacząć odliczać już dni do Świąt. I tak pod wpływem chwili zmajstrowałam wczoraj zawieszkę - kalendarzyk, która zawisła w kuchni










Brak słońca jest tym, co najbardziej mi przeszkadza jesienią... Słabe nasłonecznienie jest też największą wadą naszego nowego M. Nie ma teraz mowy o zdjęciach w świetle słonecznym :(
W kolejce na "sesję" czeka kilka wytworków, ale nie mogę się na razie zebrać... Postaram się wkrótce to nadrobić, a tymczasem zmykam do mojej niekończącej się opowieści (czyli mojej mgr;)) i pozdrawiam Was bardzo serdecznie :) :**

6 komentarzy:

  1. Super pomysł:)
    Ja dziś przechodząc rynkiem wrocławskim, patrząc na Panów wieszających świetlne ozdoby na lampach, pomyślałam.. oj! ale będzie pięknie.. czas szykować się na spacerki. Do tego wszystkiego za jakąś chwilę zaczyna się Jarmark Bożonarodzeniowy na Rynku.. będzie magicznie.. ciepła czekolada, grzane wino.. i mnóstwo słodyczy.. ach

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł:) teraz można już zacząć odliczanie do Świąt:)

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny pomysł!
    A tak swoją droga sama chciałbym umieć tak naprędce coś zrobić :) I już czuć klimat świąt! Jeszcze tylko miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. calkiem fajny pomysl, a potem kalendarzyk do wiosny?

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł i wykonanie. To taka namiastka kalendarza adwentowego.
    Gratuluję i pozdrawiam
    Alina

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...